80 DNI: ZACZYNAMY ODLICZANIE DO PRZEŁOMOWEGO BIEGU

Siema, Biegacze!
Wesołych mikołajek życzę wszystkim! Mam nadzieję, że biegacie dużo, bo inaczej nie będzie prezentu... Biegniecie gdzieś w ten weekend? Ja na razie odpuszczam starty, ale... JUŻ ZA 80 DNI BIEGNĘ PIERWSZY W ŻYCIU PÓŁMARATON!
Z jednej strony jestem niezwykle podekscytowana, ale też się boję. Obawiam się, że nie dam rady, jestem za młoda, moje ciało nie da rady znieść takiego obciążenia. Oczywiście, że trenuję, jednak ostatnio muszę lekko odpuszczać ze względu na naukę itp., czyli najczęściej biegam weekendami. Półmaraton to dystans, który zaczyna budzić respekt u amatorów. Jest to w końcu półmetek na drodze do Królewskiego Dystansu. 21,0975 km zajmuje specjalne miejsce w biegowym świecie. Znaczy więcej niż dychy i piąteczki, które biegamy dla przyjemności. Półmaraton to początek biegania na poważnie... otwiera nam nowe możliwości, odkrywa nowe ścieżki...Jeżeli po przebiegnięciu tego dystansu, nadal poczujesz niedosyt, to znaczy, że całkowicie przepadłeś. Zaczną się maratony, może jakieś podróże, no i tak do ultra... Półmaraton to test. Jego powaga zmusza nas do wielu wyrzeczeń na rzecz osiągnięcia celu, ale gdy go osiągniemy (nawet, jeśli musielibyśmy się doczołgać na metę, ale ją przekroczymy) - możemy biec dalej. Teraz już biegowy świat stoi przed nami otworem. Podobno, jak przebiegniesz dystans x i czujesz się dobrze, możesz przebiec odległość dwa razy dłuższą, bo to już nie zależy od formy, ale od myśli. Oczywiście nie polecam nikomu maratonu tydzień po pierwszej połówce, ale tak dla motywacji może podziała...:) Ja na razie nigdzie dalej niż 21 km się nie wybieram, bo czekam na 18-stkę  z maratonami, ale na treningu...zobzczymy później. Teraz chcę się skupić na tym, co już zaraz - starcie w lutym. Będzie to najważniejszy bieg od chwili, gdy zaczęłam biegać, a tym samym najdłuższy. W ciągu tych nieco ponad dwóch miesięcy planuję pobiec jeszcze ze dwa treningi około 17-18 km dla sprawdzenia formy, ale muszę to dobrze zgrać z czasem, a poza tym...dyszki to absolutne minimum. Zacznę więcej biegać zamiast chodzić na siłownię i...będę wierzyć, że się uda. Wiem, że jestem dosyć młoda i może nie powinnam się tak nastawiać na ten bieg, ale widzę swoją szansę (za 2 lata chcę pobiec maraton, a później już z górki na ultra). Poza tym zależy mi na udowodnieniu sobie, że potrafię, jestem silna i przebiegnę ten dystans, choćby nie wiem, co miałoby się stać. Chcę też pokazać innym, na co mnie stać. Tym, którzy mnie
zawsze wspierają we  ale najbardziej tym, którzy wątpią we wszystko, co robię i moje możliwości. Przebiegłam już 5km, 10km, teraz czas na 21.0975km. 24.02.2019.To będzie mój dzień. Moja chwila. Moja szansa. Nie zniszczę jej. Nie poddam się. Nie ustanę walce. A tymczasem zaczynam wielkie odliczanie na blogu. Od dzisiaj do Tej Niedzieli jest dokładnie 80 dni. Każdego kolejnego dnia będę coraz bliżej osiągnięcia mojego celu. Aby się nie poddać - codziennie wrzucę jakiś fajny cytacik - może Wy też się zainspirujecie :) Oczywiście, czasem pojawi się kilka naraz, bo nie jestem w stanie zaglądać tu codziennie - mam nadzieję, że rozumiecie :/ A teraz pytanie do Was: macie też na swoich listach takie biegi, o których boicie się nawet pomyśleć, ale jak już pomyślicie - czujecie wielkie podniecenie? Jakie i kiedy startujecie? Piszcie w komentarzach. Smiało możecie też wrzucać swoje/znalezione w Intrenecie (źródło!!) cytaty. W grupie zawsze lepiej się zmotywować :) Okej, to zaczynając od dziś:
"Będzie milion powodów, dla których nie możesz. Skup się na kilku, dla których możesz." (Kara Goucher)
Dobra, już się z Wami żegnam i lecę, bo mam tyle nauki, że do rana nie dam rady...
Julia

Komentarze